GD: Henryk Gadomski – Kolędy kurpiowskie

Kurpie to bardzo muzykalny lud. Żaden z regionów folklorystycznych w Polce nie może się poszczycić tak dużą ilością pieśni folklorystycznych. Ksiądz Władysław Skierkowski, badacz i popularyzator kultury kurpiowskiej, w swoim zbiorze „Puszcza kurpiowska w pieśni”, zawarł 790 utworów, choć jak podają źródła historyczne ogółem ksiądz Skierkowski spisał około 2 tysiące pieśni kurpiowskich. Ponad 70 z nich, to kolędy.
Część z kolęd, które Kurpie śpiewali w okresie Bożego Narodzenia, to kolędy znane wszędzie, jak na przykład „Wśród nocnej ciszy” czy „Jezus malusieńki”. Ale w zbiorach księdza Skierkowskiego znajdują się też takie, które powstały na Kurpiach. Dowodzi tego analiza tekstu.
– Często bywa, że kolędy powstałe na Kurpiach, są wielozwrotkowe. Tych zwrotek przybywa w miarę, jak coś wydarzy się w życiu narodu, w życiu Kurpiów – coś szczególnego. To jest okazja, żeby to udokumentować, żeby to zamieścić, przynajmniej w jednej zwrotce – mówi prof. Henryk Gadomski, od lat związany z muzyką zawodowo ale też z zamiłowania. Także z muzyką kurpiowską.
Jako przykład prof. Gadomski przytacza zwrotkę kolędy „Scęśliwe Betlejem miasto Dazidowe” (pisownia oryginalna)
Choć nom Warci w lasach, drzewa zabraniają,
Uzdy i siokiery w lasach zabierają,
Jednak byśwa byli
Choć w nocy zwozili.
Suche drewka dla ciebie!
Powstanie tej zwrotki wiąże się bezpośrednio z powstaniem styczniowym. W 1864 roku, po upadku Powstania, w którym Kurpie masowo bali udział, car za karę zabronił im korzystania z lasów królewskich, co do tej pory było ich nieograniczonym przywilejem.
– Kolędy pod tym względem są też dokumentem historycznym – uzupełnia prof. Henryk Gadomski.
O kolędach kurpiowskich z prof., Henrykiem Gadomskim rozmawia ksiądz Marcin Sobiech:
Poniżej pozostałe audycje z cyklu Gość Dnia Radia Nadzieja: